Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewaawe1000000
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 17:42, 02 Lut 2010 Temat postu: Leczenie??? USZY |
|
|
Ed to także problemy laryngologiczne. Mam tu na myśli wąskie przewody słuchowe, czasami niedosłuch, zbierającą się woskowinę, która należy niezwłocznie usuwać aby nie uszkodziła błony bębenkowej. I tu moja rada - zbierająca się woskowina w przewodzie słuchowym to utrapienie najlepszym sprawdzonym przeze mnie sposobem jest preparat do usuwania woskowiny - AUDIBABY. Doskonale rozpuszcza woskowinę i wyprowadza ją na zewnątrz (osoby bardziej wprawione moga po rozpuszczeniu odciągnąć ją gruszką kupioną w aptece:))
Jeżeli chodzi o specjalistów mogących zająć się problemem laryngologicznym naszych edlerków (edziaczków a może bardziej żartobliwie i słodko - eklerków )!!) to polecam Instytut Patologii Słuchu i Mowy w Kajetanach k. Nadarzyna (parę kilometrów od naszej stolicy) - placówka stworzona przez prof. Skarżyńskiego działa na bardzo wysokim poziomie! Gorąco polecam!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ewaawe1000000 dnia Wto 17:45, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ewa...
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:08, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
z uszami nie mamy za duzo klopotu, zatykaja sie tylko od czasu do czasu Darii,ale chodzimy do laryngologa raz na kwartal i wszyscy czyscimy uszy.Zalecil nam sam doktor.
Wszystkie dzieci i zdrowsze i nasze powinny raz na jakis czas czyscic uszy u laryngologa,poniewaz nie wolno w zadnym wypadku czyscic uszu patyczkami(wacikami),tak poinformowal mnie nasz laryngolog.Jesli wydaje sie Wam,ze u Waszych dzieci wszystko z uszami jest w pozadku to mozecie byc zaskoczeni jakie skarby potrafi wykopac laryngolog Jego i naszym zadaniem jest takze tak dbac o nos aby byl drozny i nawilzony.Na swoim przykladzie moge stwierdzic,ze suchy nos rowna sie suche gardlo i taki jakby szlam,ktorego nie mozna sie pozbyc,ciagle uczucie,ze w gardle cos jest(okropne ),i nie jest to tarczyca.To czuja takze nasze dzieci (moze nie wszystkie).Nosek najlepiej natluszczac mascia(Bephanten do nosa i oczu),lub kropelkami,ktore moze przepisac madry laryngolog.O czysczeniu nosa chyba kazda z nas wie,sol fizjologiczna,gruszka(nuk),straszny krzyk dziecka i krojace sie nasze serce,ale starsze dzieci swietnie radza sobie same
Pamietajmy o tym,ze kazdemu z nas pomagac moze cos innego,wiec piszcie jak sobie radzicie.
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonikaT
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:38, 22 Wrz 2010 Temat postu: skarby |
|
|
Uśmiałam się z tych skarbów wykopanych z uszu:) A jakie skarby można wykopać z nosa! Aż się wierzyć nie chce, że tyle się tam tego może zmieścić My już na szczęście mamy za sobą etap soli i gruszki, ale jak sobie przypomnę... ależ my mamy roboty z tymi naszymi EDkami:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olaksandra78
Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:15, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie ma tematu nosków, więc może tu napiszę, my mamy u małego problemik, starsznie mu się ten nosek zatyka, na początku uzywalismy soli fizj. i fridy teraz strimar, mały bez problemu pozwala sobie psikać do noska, ale nie chce godzić się na ściagnie fridą, a wydmuchac noska nie potrafi i tak czasami cały dzien chodzi usmarkany bo mu po troszku z tego noska schodzi...może macie jakies 'szybsze' i czyściejsze sposoby, byłabym wdzięczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MonikaT
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:38, 18 Kwi 2011 Temat postu: nosek |
|
|
Cześć Olu
Chyba nie ma innej metody, jak mocne nawilżenie i wyciąganie gruszką... nie jest to coś, co tygryski lubią najbardziej, ale nie ma wyjścia. Te smary nie dość, że utrudniają oddychanie, to jeszcze zapach mają nieciekawy. Łukasz do tej pory używa soli fizjologicznej w spraju, bo inaczej nosa nie wydmucha, a ma już 10 lat. Moja rada: nie ma sensu kupować tych wszystkich preparatów wody/soli morskiej. Drogie to, a sól fizjologiczna takie samo zadanie spełni. Mam jedną buteleczkę z psikaczem, po takim "lepszym" środku, którą uzupełniam solą i gra.
Pozdrawiam
M
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olaksandra78
Dołączył: 16 Kwi 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:06, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba będe musiała to opatentowac, bo Adi sam sobie zakrapia nosa, ale Antek to już inna bajka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
baki49
Dołączył: 08 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:36, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Patent to ważna rzecz, musi być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
widmo
Dołączył: 19 Maj 2015
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 10:18, 07 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Jestem takiego samego zdania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|